To nie był łatwy mecz dla drużyny prowadzonej przez byłego trenera Warty Zawiercie Roberta Majchrzaka. Myszkowianie szale zwycięstwa na swoją stronę przechylili dopiero w samej końcówce spotkania. Premierowego gola w niebiesko-białych barwach zaliczył Daniil Osadets, wcześniej dwie bramki głową zdobył Krzysztof Małolepszy i MKS wywiózł z Zawiercia komplet punktów odnosząc trzecie z rzędu zwycięstwo.